Z dziejów Olsztyna

Strona główna » Aktualności » Z dziejów Olsztyna

wielkość tekstu:A | A | A

Kontynuujemy cykl artykułów dotyczących historii gminy Olsztyn w setną rocznicę  odzyskania przez Polskę niepodległości. Proponujemy zapoznanie się z kolejnym tekstem Marka Romańskiego, nauczyciela historii Szkoły Podstawowej w Kusiętach, pod tytułem "Z dziejów Olsztyna". Przypominamy, że wszystkie teksty z tego cyklu są opublikowane również dodatkowo na naszej stronie internetowej w zakładce Dokumentacja dziejów.
Dzisiejszy Olsztyn to formalnie wieś, której dzieje nadały oblicze niewielkiego miasteczka. Leży na Płaskowyżu Częstochowskim, w pobliżu zachodniej kuesty jurajskiej, w nieurodzajnej, piaszczystej okolicy. Wśród licznych ostańców wyróżnia się tu grzbiet skalny zwany Słonecznymi Skałkami, na którym stoją ruiny zamku. Miejsce to swoim naturalnie obronnym położeniem od zarania historii przyciągało uwagę ludzi. Nazwa Olsztyn jest mutacją wcześniejszej formy Holsztyn i wywodzi się z języka niemieckiego. W pierwotnej postaci brzmiała ona Holstein, bądź Hohlenstein i nawiązywała do miejsca pochodzenia osadników zakładających miejscowość. Odmienna etymologia nazwy nawiązuje do niemieckich słów Hohl lub Höhle, to znaczy pusto lub pieczara i Stein (kamień) – w wolnym tłumaczeniu pusty kamień lub jaskinia w kamieniu.
Badania archeologiczne prowadzone w latach 1959-1960 wykazały u stóp dzisiejszego zamku (w kierunku północno–zachodnim) ślady osady z okresu kultury łużyckiej. Sąsiednie wzgórze było zapewne obronnym grodziszczem, miejscem schronienia dla okolicznej ludności. Olsztyn nie był jednak tylko punktem osadniczym, stał się także przedhistorycznym ośrodkiem przemysłowym. Archeolodzy odsłonili pozostałości pieców hutniczych i dymarek; znaleziono ślady węgla drzewnego i żużlu. Odkryto narzędzia pracy, a także 8-centymetrową figurkę kobiety (wypaloną z gliny i powleczoną żółtawą emalią), świadczącą o artystycznych zapędach najdawniejszych mieszkańców.
Jednak czynnikiem który zakotwiczył ludzką obecność w rejonie Olsztyna był zamek, którego potężne mury wzniesione na wyniosłym wzgórzu dominowały nad okolicą, dając mieszkańcom poczucie bezpieczeństwa. Badania wykazały że początki zamku należy odnieść do XI wieku. Wznosił się tu wówczas drewniany gród, po którym pozostał wał ziemno-drewniany. W połowie XII wieku pierwotny gród olsztyński spłonął. Kiedy odbudowano grodziszcze, również z drzewa, wzniesiono wewnątrz jego zabudowy kamienną, cylindryczną basztę, która jest najstarszą częścią zamku. Budowa pierwotnego zamku murowanego, później rozbudowanego za Kazimierza Wielkiego, miała miejsce najpewniej w drugiej połowie XIII wieku. Współcześnie zyskuje akceptację pogląd identyfikujący obronną budowlę z zamkiem znanym ze źródeł jako Przemiłowice, wspomnianym w 1306 r. w aktach procesu wytoczonego przez arcybiskupa Jakuba Świnkę biskupowi krakowskiemu Janowi Muskacie. Nie ulega wątpliwości, że w okresie poprzedzającym budowę zamku przez Kazimierza Wielkiego, gród ten nie miał nazwy obecnej. Ponieważ leżał w pobliżu wsi Przymiłowice (wówczas Przemiłowice), które są starsze od Olsztyna, a odległe zaledwie 200 m od zamku, więc nazwę zamku Przemiłowice można odnieść do dzisiejszego zamku w Olsztynie. Tym bardziej, że próba znalezienia śladów podobnej budowli w Przymiłowicach nie przyniosła rezultatu.  Nowa nazwa zamku Olsztyn pojawia się w dokumentach dopiero od 1341 roku.
Od początku istnienia zamek miał za zadanie chronić zachodnie granice Królestwa Polskiego przed najazdami od strony Śląska i Czech. Jan Długosz w "Liber beneficiorum" przypisał mylnie fundację zamku olsztyńskiego Kazimierzowi Wielkiemu, który tylko rozbudował istniejącą wcześniej pozycję. Przed 1349 r. król, w miejscu drewniano-ziemnego grodziszcza, wybudował murowaną, gotycką  warownię. Zamek, rozbudowywany przez lata, przekształcono w wielki zespół dzieł obronnych, na który składały się trzy człony: zamek górny – zlokalizowany na najwyższym, skalistym wapiennym wzgórzu, na planie zbliżonym do czworoboku z najstarszym zachowanym elementem – cylindryczną wieżą obronną; zamek średni – obejmujący obszar ciągnący się szerokim pasem wzdłuż osi poprzecznej wzgórza (od wysokiego zamku do kamieńca włącznie) oraz zamek dolny – położony pomiędzy południowo-zachodnim murem dziedzińca a kwadratową basztą obronną na południowo-zachodnim szczycie wzgórza. Wymienione człony otaczały trzy pierścienie murów, w ramach których zlokalizowany był kompleks budynków mieszkalnych, wież bramnych i zabudowań gospodarczych. Budowle zamkowe powstawały etapami od przełomu XIII i XIV w. aż po początek XVII w. Zamek górny, bo taką nazwę otrzymał zamek kazimierzowski, zajmował 500 m kwadratowych. Poniżej, od strony wschodniej, znajdował się majdan, czyli dziedziniec oraz dolny zamek wschodni otoczony murem obwodowym grubości 2 m. Dojście do zamku górnego prowadziło przez zamek dolny od strony południowo-wschodniej przez nieistniejący dziś budynek bramy, usytuowany pod basztą "na skale”. Z tej trasy pozostały tylko fragmenty trzech filarów mostowych, otwór wjazdowy we froncie budynku z XVI wieku oraz ubytki w murze obwodowym z trzema skarpami znajdującymi się w pobliżu skały. Drugi zamek, dolny, usytuowany w kierunku północno-zachodnim, stanowił zasadniczo zabudowania gospodarze. Mieściły się tu m. in. magazyny oraz kuźnia, której fragmenty odkopano, świadczy o tym wielka ilość znalezionego żużlu i wypalonej na czerwono gliny.  Zamek od północno-zachodniej strony obwarowany był murem, który łączył się z murem zamku średniego. Miał 174 metry długości, metr szerokości, a wspierało go pięć przypór rozstawionych co 15 metrów. Zamknięta nim przestrzeń liczyła 10 625 metrów kwadratowych. Pomiędzy zamkiem dolnym a górnym był zamek średni, przylegający do  górnego, który posiadał wieżę mieszkalną służącą za koszary. Obydwa zamki odgradzała fosa. Od strony południowo-zachodniej zamek dolny posiadał dom mieszkalny usytuowany na skale tzw. „Kamieniec", który przylegał również do zamku górnego. Tu mieszkał dowódca twierdzy. Na przeciw zamku dolnego, od strony północnej, znajdowała się głęboka fosa, która broniła dostępu do murów. Zamek miał cztery baszty, z których dwie zachowały się do dzisiaj; dolna część trzeciej jest widoczna, a czwarta była usytuowana najprawdopodobniej w pobliżu głównej bramy wjazdowej od strony południowo–wschodniej.
Ranga zamku olsztyńskiego wzrosła kiedy stał się oparciem dla starostwa. W dokumencie z 1349 r. zanotowano imię i funkcję dowódcy warowni „Zbyszko burgrabia de Olsten”. Należy przypuszczać, że urząd starosty jako namiestnika panującego został wprowadzony w Olsztynie dopiero pod koniec życia Ludwika Węgierskiego, gdy zamek znalazł się w posiadaniu Władysława Opolczyka, choć potwierdzenie jego istnienia pochodzi z czasów Władysława Jagiełły. Prócz funkcji administracyjno-obronnych zamek olsztyński pełnił rolę królewskiego więzienia. Spośród więźniów jacy tam trafili najgłośniejszą postacią był Maciej Borkowic.
Jedną z najważniejszych funkcji, jaką spełniało starostwo olsztyńskie, było udzielanie monarsze i jego dworowi gościny. Ze źródeł wynika, że dobra podlegające zamkowi Olsztyn były bardzo ważnym punktem na trasie monarszych podróży. Wiązało się to z położeniem Olsztyna przy głównym szlaku prowadzącym z Krakowa do Wielkopolski. Ze stacji burgrabstwa olsztyńskiego korzystał z pewnością wielokrotnie już król Kazimierz Wielki. Pobyt króla Kazimierza Wielkiego w Olsztynie poświadczony jest jednak źródłowo tylko raz, na rok przed jego śmiercią 15 marca 1369 roku. Wtedy to monarcha wystawił na zamku olsztyńskim przywilej lokacyjny dla miasta Przyrowa.
           Również Jagiellonowie korzystali ze stacji starostwa olsztyńskiego podczas swoich podróży po kraju. Jedyny poświadczony źródłowo pobyt króla Władysława Jagiełły w Olsztynie miał miejsce niedługo po odebraniu go Opolczykowi w 1391 roku. Nie ma informacji o pobycie w Olsztynie Władysława Warneńczyka, Kazimierza Jagiellończyka czy Jana Olbrachta. Ale już król Aleksander Jagiellończyk i jego małżonka Helena zatrzymali się raz na terenie starostwa w Olsztynie 11 lipca 1504 roku, podczas podróży z Torunia do Krakowa.
          W odróżnieniu od poprzedników na tronie polskim, król Zygmunt I Stary przebywał w Olsztynie przynajmniej kilka razy. Związki Zygmunta I z tą częścią Małopolski sięgają jego młodości. Od 1502 roku uzyskał on od swego brata Aleksandra Jagiellończyka w posiadanie na zasadzie zastawu starostwo olsztyńskie. Stąd też pierwsze pobyty tego monarchy w starostwie olsztyńskim poświadczone są w czasach, gdy był on tenutariuszem starostwa i nie powinno się ich łączyć z korzystaniem ze stacji monarszych, lecz raczej z kontrolą stanu dzierżonych przez siebie dóbr. W dniu 23 maja 1502 roku królewicz Zygmunt, jadąc z Krakowa do Głogowa, po odwiedzeniu zamku Olsztyn pojechał do Częstochowy i tam zatrzymał się na nocleg. Zygmunt I  autentycznie angażował  się w sprawy starostwa. Z tego właśnie okresu pochodzi najstarsze znane godło pieczętne Olsztyna , które w polu ma koronę królewską, pod nią symbole H, S i W. Bardzo prawdopodobne jest, że S odnosi się do imienia króla Zygmunta I Starego (Sigismundus). Litera W może odnosić się do zamku wawelskiego, wówczas „rozciągnięte” H nabiera odmiennej wymowy symbolicznej. Wyobrażona figura nie jest znakiem literowym, ale symbolem odnoszącym się do samego monarchy - schematycznie wyobrażonym krzesłem tronowym, w które wpisano inicjał S, czyli imię Sigismundus.
          Wydaje się, że z jednej strony pobożność i przywiązanie do Jasnej Góry, a z drugiej sentyment do starostwa olsztyńskiego spowodowały, że również po objęciu tronu królewskiego Zygmunt I Stary często gościł w Częstochowie i Olsztynie. Jego pobyty w Olsztynie już jako króla (najczęściej z rodziną) poświadczone zostały w latach 1533, 1537, 1547. Na szczególne podkreślenie zasługują tutaj wizyty z lat 1533 i 1537. W obu przypadkach para monarsza wraz z dworem przebywała na zamku Olsztyn przez trzy dni, a w 1537 roku z pewnością Zygmuntowi Staremu i królowej Bonie towarzyszył jeszcze Zygmunt August. Z rachunków wynika, że wydatki związane z gościną dworu monarszego w zamku wyniosły ponad 200 złotych (m.in. na zakup wołów, ryb, piwa, wina, miodu), nie licząc owsa, siana, chlebów oraz piwa domowego, które były wówczas na miejscu w zamku.
          O pobycie Zygmunta Augusta - ostatniego z Jagiellona w Częstochowie lub w Olsztynie w okresie jego samodzielnych rządów nic nie wiadomo, podobnie zresztą jak o wizytach Stefana Batorego. Natomiast mocno związani z Jasną Górą byli królowie z dynastii Wazów, którzy często odwiedzali klasztor. Można zastanowić się, czy pielgrzymki królów z dynastii Wazów na Jasną Górę wiązały się również z odwiedzinami starostwa olsztyńskiego. Z siedemnastowiecznej relacji wynika, że Zygmunt III Waza był w zamku Olsztyn dwukrotnie. Nie zostały wprawdzie podane konkretne daty tych wizyt, ale jedna z nich musiała mieć miejsce przed 1600 rokiem. Wiadomo natomiast, że przynajmniej jeden przyjazd Władysława IV na Jasną Górę był połączony z wykorzystaniem przysługujących monarsze od ludności starostwa świadczeń stacyjnych. W 1633 roku król ten, jadąc po koronacji z Krakowa do Warszawy, zatrzymał się wraz z dworem 5 kwietnia 1633 roku na nocleg w zamku Olsztyn.
W 1370 r. Ludwik Węgierski, podczas uroczystości koronacyjnych w Krakowie, oddał w lenno zamek olsztyński wraz ze zamkiem w Bobolicach w ziemi krakowskiej i ziemię wieluńską z zamkami w Krzepicach i Brzeźnicy - Władysławowi Opolczykowi. Był to gest wdzięczności za popieranie przez Opolczyka jego polityki dynastycznej i sprzeciwienie się wyborowi na króla Ziemowita, księcia mazowieckiego. Oderwanie zamków od Korony stało się powodem licznych zatargów, którym kres położyła dopiero wojna z 1391 r. i usunięcie z nich Władysława Opolczyka przez Władysława Jagiełłę.
W przed 1399 r. dobra olsztyńskie zyskały status starostwa niegrodowego, pozostającego odtąd w tenucie u najbardziej zasłużonych dla Królestwa rodzin możnowładczych. Starostowie, do których kompetencji należało sądownictwo (bez władzy sądowniczej nad miejscową szlachtą), wykonywali swoją funkcję osobiście lub przez zastępców. Starostwo olsztyńskie obejmowało okręg sądowy składający się z następujących miejscowości: Nadolice, Katownice, Jaworznik, Mirów, Żarki, Wysoka, Choroń, Biskupice, Potok, Zrębice Piaski, Skowronów, Olsztyn, Przemiłowice, Bobrowniki, Bukowno, Lutosławice, Zagórze, Turów, Kusięta, Żuraw, Kobyłczyce, Mokrzesz, Małusy, Srocko, Zawada, Mstów, Siedlec, Jaskrów, Kamień, Rudniki, Rędziny, Wyczerpy, Rększowice, Błeszno, Konopiska, Kuźnica Gnaszyńska, Kawodrza, Częstochowa miasto, Stara Częstochowa z klasztorem paulinów, Grabowa.
W miarę rozbudowy zamku i wzrostu znaczenia Olsztyna u jego podnóża pojawiły się domy i zabudowania rzemieślników, których obecność była niezbędna. Za nimi pociągnęli zapewne handlarze i przekupnie. Pod koniec XV wieku u podnóża zamku istniała już niewielka osada. Kolejni tenutariusze Olsztyna dbali o zamek, ale los osady u stóp wzgórza był im obojętny. Jej szansą był tylko dogodne położenie komunikacyjne. W XV w. przez obszar powiatu lelowskiego przebiegały trakty komunikacyjne z Krakowa na Śląsk oraz przez Lelów i Wieluń do Wielkopolski. Olsztyn stanowił miejsce postoju, zaopatrzenia i usług dla przyjeżdżającej szlachty i karawan kupieckich.
W drugiej połowie XV wieku spore znaczenie polityczne osiągnął dzierżawca olsztyński Paweł Woda ze Szczekocin. Wykorzystał on protekcję Jakuba z Dębna, kasztelana i starosty krakowskiego, i zdołał wyjednać przywilej królewski, który miał pchnąć na nowe tory historię Olsztyna.
29 października 1488 r. Kazimierz Jagiellończyk podniósł podzamkową osadę w powiecie lelowskim do rangi miasta, które przyjęło nazwę Olsztynek. Król uposażył nowy twór 140 łanami ziemi, z których dwa przeznaczone były na wybudowanie kościoła, a cztery dla dziedzicznego wójta. Istnieje przypuszczenie, że pierwotne miasto lokowane było na terenie zajętym obecnie przez cmentarz, w okolicy skrzyżowania dróg na Janów i Turów. Pierwszym wójtem Olsztynka został dzierżawca zamku - Paweł Woda ze Szczekocin. Samo miasto król obdarował dochodem z łaźni i pozwolił pobierać co szóstego denara od zasądzonych kar. Ponadto uwolnił na 24 lata osiedlających się tu mieszczan od danin, czynszów, podwód, stacjonowania wojska i wszelkich innych ciężarów i podatków (także tych, który zostaną ustanowione w przyszłości). Olsztynek, lokowany na prawie niemieckim, otrzymał też przywilej cotygodniowych targów.
Nowe miasteczko rozwijało się powoli. Podstawą utrzymania mieszkańców było rolnictwo, usługi i handel. Niestety piaszczysta ziemia olsztyńska nie bardzo nadawała się do uprawy, a handel nie miał tu zakorzenionych tradycji. Podstawowym źródłem dochodów była obsługa załogi zamkowej, wynajmowanie podwód, szynkowanie trunków itp. W 1504 r. miało miejsce potwierdzenie praw miejskich Olsztynka przez Aleksandra Jagiellończyka. Król uczynił to w odpowiedzi na prośby mieszczan. Nie wpłynęło to jednak na przyspieszenie rozwoju. Znaczne sumy pochłonął remont samego zamku, a mieszkańcy Olsztynka mogli liczyć przede wszystkim na profity płynące z ożywienia koniunktury. W 1512 r. pojawia się wzmianka o miejskim młynie.
W latach 1508-1531 zamek „opuszczony, brudny i cuchnący" został odrestaurowany i częściowo powiększony przez Mikołaja Szydłowieckiego, który go "we wspaniałą i wdzięczną zamienił siedzibę”. Wydatki częściowo finansowane były ze skarbu królewskiego. W tym czasie starostwo olsztyńskie obejmowało cztery folwarki: bobrownicki, ciecierzyński, zarębicki i borowski, wsie: Biskupice, Rększowice, Czbowo, Zarębice, Zrębice, Krasawa, Szoliszewice, Częstochowa, Przemiłowice, Turów, Bukowno, Siedlec, Kusięta, Mirów, Wyczerpy, Wierzchowisko, Wiercica, Sygontka oraz wsie należące do okolicznych klasztorów: Mykanów, Cykanów, Zawada, Jaskrów, Konin, Morsko, Żerkowice, Karwodzka, Lgota, Grabówka, Częstochówka i Szarlejka oraz miasta Przyrów i Częstochowa. Starostwo dawało 396 złotych i 29 groszy dochodu w pieniądzach, a w naturze 140 korcy mąki, 144 żyta, 929 owsa, 68 pszenicy oraz 44 owce i 319 kogutów. Nowe możliwości budowlane i finansowe pozwoliły na wzniesienie w Olsztynie kościoła.
Przeprowadzona w 1532 r., po śmierci Mikołaja Szydłowieckiego, lustracja zamku dostarcza stosunkowo dokładnych danych o jego stanie. Dokument ten daje opis zabudowań zamkowych, mebli, sprzętów, naczyń, artykułów żywnościowych, materiałów budowlanych i broni znajdujących się w poszczególnych pomieszczeniach zamkowych. Lustracja wymienia m. in. wieżę bramną, most prowadzący do wyższego zamku, dwie następne bramy, murowane „pallatium”, nie ukończoną kaplicę zamkową, kilka pomieszczeń gospodarczych, drugą wieżę pośrodku zamku, przeznaczoną do przetrzymywania przestępców, stajnie, cegielnię, a przed zamkiem domy rzemieślników, młyn, stajnie i kuźnię. Zabudowania te wymieniono także w potwierdzeniu praw miejskich Olsztynka. Z opisu wynika, że pod zamkiem znajdowała się stajnia, koło niej dom gdzie waży się piwo i mieszka kowal oraz sad. Dalej piec do wypalania wapna i cegły. Po drugiej stronie zamku, od strony Częstochowy, 10 domków na wolniźnie „tam ma być miasto". Widać z tego, że jeszcze w połowie XVI wieku miejskość Olsztynka pozostawała w sferze planów. Pieniądze niezbędne do realizacji ambitnego zamierzenia osadniczego szły na dalszą rozbudowę zamku. Jak pokazują lustracje i inne źródła, Olsztyn przez kilka wieków oprócz tego, że był twierdzą obronną, stanowił centrum administracyjno-sądownicze rejonu, a z chwilą, gdy został miastem, stał się lokalnym ośrodkiem usług rzemieślniczych i zaopatrzenia w podstawowe artykuły spożywcze jak sól, mięso, miód, piwo.
Impulsem osadniczym miało być  powołanie tu w 1552 r. samodzielnej parafii. Mikołaj Dzierzgowski, arcybiskup gnieźnieński, erygował parafię w mieście Olsztynie i przyłączył do niej miasto Olsztyn oraz wsie: Przemiłowice, Kusięta i Turów należące dotąd do parafii w Mstowie. Zapewne wkrótce po powstaniu parafii założono w Olsztynie szkołę przy kościele i cmentarz (przy drodze do Janowa). Dziś na cmentarzu (już nieczynnym) zachowane są pomniki przyrody i starodrzew i częściowo przechodzi ulica (Zamkowa) oraz założono parking. Przy okazji erygowania parafii miastu potwierdzono przywilej na targi i jarmarki.
Całość praw miejskich potwierdzono Olsztynkowi w 1564 r.  Sprawozdanie z lustracji dokonanej wówczas przez urzędników królewskich głosi m.in. "Wójt z ławnikami okazał przywilej założenia i budowy miasta, wydany przez króla Kazimierza w roku 1488 i potwierdzony przez Najjaśniejszego Króla Aleksandra i Zygmunta Augusta (...) Pytani ilu mieszczan osiedliło się od tego czasu i ile płacą czynszu, odpowiedzieli, że tylko 24, że mają po trosze ziemi, którą sobie wykarczowali, ale żadnych czynszów nie płacą ani z pól, ani z domów, ani z ogrodów, tylko wykonują usługi dla zamku, to jest chodzą pieszo z sieciami na łowy i do pielenia. Proszą o łaskę JKM, aby zgodnie z przywilejem, na wzór innych miasteczek, określone im były podatki, jak na przykład miasteczko Przyrów w tymże starostwie. Proszą więc, aby według tego wzoru określono im czynsze, że każdy z nich chce płacić po 12 groszy, co uczyniłoby według obecnej ceny 6 marek. Tę prośbę urząd rewizorski odłożył do decyzji króla Jego Mości”.
W 1579 r. starostwo olsztyńskie obejmowało trzy miasta i 21 wsi należących do zamku,  327,5 łanów ziemi zasiadłej, 13 łanów pustych, niezamieszkałych, 7 młynów, 17 karczm i 2 huty (kuźnice). Na ziemi tej mieszkało 230 kmieci, co oznacza, że na każdego z nich przypadło przeciętnie 1,7 łana ziemi. Było też 13 zagrodników utrzymujących się tylko z ogrodu. Starostwo przynosiło wówczas 561 złotych i 6 groszy pieniężnego dochodu, a w naturze 81 korcy pszenicy, 159 żyta, 1303 owsa, 68 kwart miodu, 383 kapłonów, 105 owiec i dochód z kuźnic. Pod koniec XVI wieku starostwo olsztyńskie szacowano na 2886 zł dochodu rocznego.
Do historii Polski przeszły walki o Olsztyn w 1587 r. Dzięki zabiegom Anny Jagiellonki i hetmana Jana Zamoyskiego królem został wybrany Zygmunt, syn króla szwedzkiego Jana Wazy i Katarzyny Jagiellonki - siostry Zygmunta Augusta. Kontrkandydatem do tronu polskiego był austriacki arcyksiążę Maksymilian Habsburg, popierany pewną grupą szlachty z możnowładczą rodziną Zborowskich. Habsburg wkroczył do Polski kierując się na Kraków. Zamoyski uprzedził jednak Maksymiliana i obsadził Kraków wiernym sobie i nowemu królowi wojskiem, a także dał rozkaz Kasprowi Karlińskiemu, aby umocnił mury obronne zamku. Olsztyn był poważną twierdzą nadgraniczną więc Zamoyski liczył się z tym, że Maksymilian może zechce ją zdobyć. Wojsko Maksymiliana po nieudanej próbie zdobycia Krakowa, ruszyło na północ przez Siewierz i Krzepice i w połowie grudnia 1587 r. stanęło pod murami zamku w Olsztynie. Załoga liczyła wówczas 80 żołnierzy. Karliński zaopatrzył zamek w broń i żywność oraz wzmocnił załogę forteczną przez pobór okolicznej szlachty. Gdy wojsko Maksymiliana dowodzone przez M. E. Lichtensteina przypuściło szturm, zostało odparte przez załogę. Oddziały niemieckich landknechtów i rajtarów nie były w stanie przełamać oporu i wedrzeć się do zamku. Maksymilian zamierzał już zwinąć oblężenie i odejść spod zamku, ale zmienił zamiar, kiedy zwolennicy arcyksięcia, uderzyli na dwór Karlińskiego, i porwali jego 6-letniego syna. Zasugerowano dowództwu wojsk Maksymiliana, aby dziecka Karlińskiego użyć jako tarczy ochronnej podczas szturmu na twierdzę. Tak też się stało. Jednak kiedy napastnicy, prowadząc piastunkę z dzieckiem na przedzie oddziału, zbliżali się do bramy zamkowej, Karliński chwycił zapał armatni i zawoławszy "Wpierw byłem Polakiem niż ojcem", odpalił działo. Dziecko zginęło na miejscu. Wszystkie działa z murów zamkowych dały ognia, kładąc trupem żołnierzy Maksymiliana. Po tym wydarzeniu wojska Maksymiliana dali za wygraną, w pośpiechu zwinęli obóz i odeszli. Kasper Karliński po olsztyńskiej tragedii już nigdy nie odzyskał zdrowia. Gdy hetman Zamoyski, po zwycięstwie pod Byczyną 24 stycznia 1588 r., w której wziął do niewoli Maksymiliana obchodził uroczystość zwycięstwa w Krakowie, wezwał Karlińskiego do stolicy po odbiór nagrody. Ten jednak nie był w stanie odbyć podróży. Podziękował więc Zamoyskiemu, tłumacząc, że wiek i stan zdrowia nie pozwalają mu przybyć do Krakowa. Podczas oblężenia przez wojska Maksymiliana Habsburga zamek olsztyński chociaż nie został zdobyty, mocno ucierpiał na skutek ostrzału artyleryjskiego. Naprawa dachów i odbudowa murów wymagały natychmiastowej pracy. Joachim Ocieski pod koniec swojego starostowania w Olsztynie robił co mógł, aby przywrócić zdolność obronną zamku.
Wojska Maksymiliana zniszczyły natomiast Olsztynek. Nie było to trudne, drewniane zabudowania płonęły jak zapałka. Mimo to miasteczko podniosło się z upadku. Około 1599 r. przystąpiono do budowy nowego, także drewnianego kościoła, gdyż dotychczasowy był w lichym stanie.
Po śmierci Joachima Ocieskiego w 1609 r. nastąpiły znaczne zaniedbania w twierdzy, zwłaszcza od 1613 r., kiedy starostwo olsztyńskie objął Mikołaj Wolski, marszałek wielki koronny. Wraz z laską marszałkowską otrzymał starostwa krzepickie, olsztyńskie i rabsztyńskie. Dbał o potrzeby kraju, na własny koszt utrzymywał chorągiew wojska złożoną z doświadczonych żołnierzy, sprowadzał z zagranicy dobrych rzemieślników i odznaczał się zamiłowaniem do budownictwa. Wybudował kilka pałaców oraz klasztor kanoników regularnych w Krzepicach i Kłobucku, a przede wszystkim klasztor kamedułów na Bielanach pod Krakowem, których jako pierwszy sprowadził do Polski. Nie miał jednak serca do Olsztyna. W latach 1620-1630 nakazał nawet rozebrać część gmachów zamkowych. W 1630 r. starostwo olsztyńskie oddano w dzierżawę na 30 lat Hermolausowi Ligęzie, podskarbiemu koronnemu, staroście samborskiemu i drohobyckiemu. Ligęza otrzymał starostwo od króla Zygmunta III Wazy jako wyraz wdzięczności za to, że gdy skarb koronny znalazł się w kryzysie, wsparł go własnymi pieniędzmi. Powodów do zachwytu nie miał. W 1631 r., podczas lustracji zamku i miasta, mieszkańcy Olsztyna użalali się jednogłośnie przed urzędnikami królewskimi „spustoszeni przez częstego żołnierza, a także przez często powietrze, pojawiające się raz po raz, że ziemi nie mają, bo im piasek pozasypywał i paszę mają daleką - jednak czynsze płacili”. Zdołali także dokończyć budowę kościoła, który konsekrowano w 1633 r. W połowie XVII wieku w Olsztynie było 90 domów osiadłych mieszczan, z których część zajmowała się wytopem w okolicznych lasach żelaza i szkła. Nie trwało to długo.
Do upadku miasta przyczynił się najazd szwedzki w latach 1655-56. Po zajęciu Krakowa marszałek polny Arwid Wittenberg rozkazał generałowi Burchardowi Millerowi niezwłocznie pomaszerować na Częstochowę, w celu zdobycia tego strategicznie ważnego punktu na pograniczu Śląska. Część wojsk Millera po drodze zaatakowała w październiku 1655 r. zamek w Olsztynie. Po krótkim oblężeniu został on zdobyty i zdemolowany. Zniszczeniu uległy także zabudowania miejskie. Po wypędzeniu Szwedów z Polski olsztyńska warownia nie nadawała się już do zamieszkania, co stwierdziła lustracja z 1660 r.. Wiadomo, że w tym czasie przeprowadzał na zamku jakieś bliżej nieokreślone prace królewski fortyfikator Krzysztof Mieroszewski. Ponieważ tego typu twierdze jak Olsztyn, na skutek rozwoju artylerii straciły na wartości obronnej, a koszty odbudowy zamku byłyby ogromne, zaniechano jego restauracji. Zniszczony i opuszczony, w pojęciu jego ówczesnych właścicieli nadawał się tylko do rozbiórki. "Po najeździe szwedzkim w roku 1655, mury były już widocznie w stanie zniszczenia i upadku, resztki uległy rozbiórce. Tak np. wójt Aleksander Bełdowski odkupił od miasta jedną z baszt i część muru przylegającą do jego parceli" - pisał Stefan Krakowski, powołując się na lustrację z 1660 r. Zapewne tego kupna dokonał wójt nie od miasta, które nie było właścicielem zamku, ale od tenutariusza olsztyńskiego dóbr królewskich. Lustracja stwierdzała także: ,,Opowiadały się mieszczankowie, iż nie mało gruntu piasek im pozasypywał, z którego jednak podatki wszystkie i ciężary Rzeczypospolitej lubo pożytku nie mają, ponosić muszą”. W tym czasie do starostwa olsztyńskiego, prócz zamku, należało miasto Olsztyn, wsie: Zrębice, Krasawa, Czatachowa, Turów, Biskupice, Kusięta, Suliszowice, Siedlec, Przemiłowice i Ciecierzyn. Na początku XVIII wieku starostą olsztyńskim został Jerzy Lubomirski, a po nim Fraciszek Lubomirski. W starostwie mieszkało 442 chłopów - w tym wolnych od pańszczyzny 14, zagrodników 29, sołtysów 10 oraz 1 karczmarz, 2 młynarzy, 1 włodarz i krawiec.
Drewniany kościół w Olsztynie, usytuowany wśród drewnianych domów, spalił się 1 września 1719 r. Ówczesny proboszcz ksiądz Albin Łęczyński chcąc uniknąć podobnych nieszczęść, postanowił wybudować nowy, murowany kościół poza miastem. Tak doszło do lokalizacji obecnej świątyni i zabudowań parafialnych naprzeciw wzgórza zamkowego. Kiedy budowa kościoła była już zaawansowana, proboszcz - z braku funduszów - zwrócił się o pomoc do ówczesnego starosty olsztyńskiego, księcia Jerzego Lubomirskiego. Ten udzielił pomocy, pozwalając na wyrąb drzewa z lasów oraz wyburzenie części zdewastowanego już wówczas zamku, by uzyskać kamień i cegłę. Gdy Lubomirski został wojewodą krakowskim, pomocy finansowej udzielał jego następca na starostwie olsztyńskim, Wojciech z Kurozwęk Męciński. Podczas odbudowy miasta wytyczono istniejący dziś rynek z ulicami wybiegającymi z narożników. U stóp zamku pozostał zespół stodół.
W latach 1722-1726 z części rozebranych murów wybudowano kościół parafialny pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela. Była to największa rozbiórka, a właściwie likwidacja zamku, z wyjątkiem dwóch baszt i niewielkiej części murów. Ten stan warowni przetrwał bez większych zmian do dziś. W 1726 r. ukończono budowę nowego kościoła. Biskup ordynariusz inflancki Augustyn Wessel konsekrował ołtarze.
Około 1761 r. w Olsztynie istniał „szpital”, czyli przytułek dla bezdomnych, co zaświadczają dokumenty parafialne. Przytułek był usytuowany w pobliżu kościoła, a pieczę nad nim miał nie tyle wójt, co proboszcz. W 1764 r. dokonana jest kolejna lustracja starostwa olsztyńskiego. Należały do niego: Częstochowa, Poczesna, Zawisna, Wanaty, Nierada, Łaziec, Młynek, Zawada, Własna, Klepaczka, Starcza, Rexowice, Jamki, Wąsosz, Olsztyn, Zrembice, Krasawa, Biskupice, Przemiłowice, Turów, Kusięta, Suliszowice, Czatachowa, Mirów, Siedlce, Dzbów, Wyczerpy i Wierzchowiska. Starostwo olsztyńskie znajdowało się w rękach Franciszka ks. Lubomirskiego. Wójtem w Olsztynie był Józef Żarski, którego intratę stanowiły dochody z karczmy i czynsz z miasta. Miał też prawo wyrębu w lasach starościńskich, ale starosta miał mu go wzbraniać. Wzmiankowana jest rezydencja wójtowska z folwarkiem, stara pod gontami, chlewy i owczarnia. Karczma nowo postawiona na pogorzelisku, pod gontami. Powinności mieszczan olsztyńskich wobec starosty: czynsz, łojowe, łopatkowe, czynsz z młyna na rzece Warcie, opłata młynarza za prawo karmienia wieprzy, czynsz od młyna Kręciwilk, arenda z browaru.
W 1765 r. starostwo olsztyńskie składało się z kluczy majątków: poczeszyńskiego, olsztyńskiego, zrębickiego, mirowskiego i kamieńskiego. Chłopów pańszczyźnianych było w starostwie 589, zagrodników 61, komorników 23. Na jednego chłopa pańszczyźnianego przypadało wtedy 1,9 dni pieszych tygodniowo pańszczyzny, a konno liczono podwójnie.  20 kwietnia 1774 r. król Stanisław August dał konsens Franciszkowi Ferdynandowi Lubomirskiemu na cesję starostwa olsztyńskiego Aleksandrowi Sapiesze. Z 23 marca 1775 r. pochodzi konsens Stanisława Augusta dany Aleksandrowi Sapiesze, wojewodzie podolskiemu, hetmanowi polnemu litewskiemu i Magdalenie z Lubomirskich, na ustąpienie starostwa olsztyńskiego Teodorowi i Karolinie Potockim.
W 1775 r. Sejm nadał starostwo olsztyńskie w wieloletnią dzierżawę z prawem do czerpania dochodów, ale bez prawa własności ziemi, Teodorowi Potockiemu, staroście smotryckiemu i jego żonie Karolinie z Sapiehów. Po śmierci pierwszego męża Potockiej, starostwo przeszło na jej drugiego męża, Stanisława Sołtyka. W 1789 r. odnotowana jest ostatnia lustracja zamku, a właściwie jego ruin. Lustracja informuje: „mieszczanie mieli wolną propinację przez licytację i w puszczach królewskich na opał i budowę. Zobowiązani byli jednak chodzić na naprawę grobli i tam. Gdyby zaś ogień ukazał się w lasach każdy miał pośpieszyć do gaszenia, a gdyby który nie poszedł podlegał karze trzech grzywien. Mieszczanie powinni byli mleć zboże w młynach nie innych, jak starościńskich za oddaniem miarki do prowentu starościńskiego. Mieszczanie płacą podatki corocznie łojowego i łopatkowego zł 125, garncowego zł 125, a rolnego, czyli zagonowego zł 130. Tak było dawniej. Obecnie starosta, chcąc zachować całość lasów, uchylił ich od niektórych kopalin i zmniejszył im podatek rolny do 60 zł, nakazując zaniechać zasiewów na nowych niwach, lecz żeby zapuścili na nich lasy. Zobowiązani byli do wysadzania ich wierzbiną lub inną drzewiną, aby powstrzymać lotne piaski”. Zły stan dróg odbijał się ujemnie na gospodarce miasta. Utrudniało to rozwój przemysłu, a także targów. Lustracja stwierdza też: "Zamek olsztyński stoi na skale ze wszystkim zrujnowany, komin jeden i mury w niektórych miejscach". Sam Olsztyn liczył wtedy 65 domów, 278 mieszkańców. Z tego w części starościńskiej były 63 domy (40 chałup o 1 gospodarzu, 23 bez ogrodów i gruntu) i 263 mieszkańców, a w plebańskiej 2 domy (plebania i 1 chałupa bez ogrodu i gruntu) oraz 15 mieszkańców.
W 1791 r. Olsztyn liczył 80 domów, w tym dworek wójtowski, plebanię, szpital kościelny, 3 domy chałupników ubogich, 1 dom dziada i 4 domy żydowskie. W tej liczbie były 2 domy miejskie (tj. murowane): wójtowski i pański. Miasto liczyło 356 mieszkańców (176 mężczyzn, 180 kobiet), w tym 4 szlachciców (w dworku), jednego księdza i 13 Żydów. Szkoły nie było, tylko organista uczył 5 chłopców. Był za to szpital razem z organarią (dwie izby z rodziną organisty i 4 ubogimi). Żydzi należeli do kahału w Żarkach, ale w 1787 r. część ich należała też do kahału w Janowie.
W 1818 r. nastąpiła likwidacja starostwa. Władze rosyjskie z części ziem starostwa olsztyńskiego utworzyły Ekonomię Dóbr Olsztyńskich, a mniejszą część przyłączyły do Ekonomii Dóbr Pocześniańskich. Później Olsztyn, który należał przed rozbiorami do województwa krakowskiego i powiatu lelowskiego, znalazł się w powiecie olkuskim w obrębie guberni radomskiej. W Olsztynie pozostała szkoła z językiem polskim i gmina miejska z burmistrzem na czele. De facto jednak na przełomie XVIII i XIX wieku utracił status miasteczka i stał się wsią. W 1827 r. liczył 100 domów i 506 mieszkańców. W pierwszej połowie XIX wieku następuje otwarcie cmentarza przy ul. Kościelnej (1,4 ha), który pozostaje w gestii parafii katolickiej.
Według spisu ludności z 1852 r. w parafii Olsztyn było ogółem 1656 katolików i 70 Żydów. Poszczególne miejscowości liczyły wówczas: Olsztyn - 459 mieszkańców, Joachimów -16, Folwark Borowe - 12, Skrajnica - 59, Kusięta - 284, Przemiłowice - 288, Bukowno - 256, Turów - 282. W samym Olsztynie było Żydów 42, a w okolicznych wioskach - 28. Parafia Olsztyn należała wtedy do dekanatu lelowskiego diecezji kielecko-krakowskiej.
Powstanie styczniowe 1863/64 r., zmieniło radykalnie sytuację prawno-administracyjną w całym Królestwie Polskim. Podczas powstania Olsztyn nie był terenem walk, ale wielu miejscowych ochotników wzięło w nim udział. Po upadku powstania rząd rosyjski zastosował represje w stosunku do obywateli. Język polski został usunięty ze szkół ponadpodstawowych, a w 1867 r. rząd carski zażądał aby akta chrztów, ślubów i zmarłych w kancelariach parafialnych pisano po rosyjsku. Pod pretekstem nowego podziału administracyjnego skasowano powiat lelowski, do którego należał Olsztyn, a z jego terenów oraz powiatu wieluńskiego utworzono powiat częstochowski. Częstochowa i okoliczne miasteczka, w tym Olsztyn, musiały zapłacić kontrybucję. Urząd gminy Olsztyn trafił do Zrębic. Odebranie praw miejskich nie oznaczało skasowania gminy Olsztyn i utworzenia gminy Zrębice, ale po prostu przeniesienie urzędu. Podczas funkcjonowania urzędu gminy w Zrębicach wójtami byli przeważnie miejscowi chłopi wybierani przez ludność. Po odzyskaniu niepodległości przywrócono siedzibę gminy w Olsztynie. W latach międzywojennych Rada Gminy wraz z wójtami Olsztyna: Antonim Stępniem, Stanisławem Tomzikiem, Franciszkiem Guzikowskim i Romanem Podlejskim przy współpracy ówczesnego starosty powiatu częstochowskiego Kazimierza Kühna podjęła wiele ważnych decyzji, jak: budowa szkół we wsiach: Olsztyn, Przymiłowice, Biskupice, Kusięta, Bukowno, Suliszowice, Pabijanice; budowa przedszkoli; klasyfikacja gruntów; połączenie szosą z Częstochową, parcelacja gruntów przy drodze na Biskupice, budowa chodnika na rynku, budowa nowego budynku Urzędu Gminy (aktualnie znajduje się w nim Gminny Ośrodek Kultury i Biblioteka). Z inicjatywy i środków mieszkańców Gminy Olsztyn widniała na murze ówczesnego urzędu gminy w Olsztynie od 1928 r. tablica, stanowiąca hołd 24-em ochotnikom z Gminy Olsztyn poległym w walce z bolszewikami w latach 1918 – 1920. Jednakże w 1947 lub 1948 roku została ona  zniszczona przez władze komunistyczne. 14 czerwca 2009 roku z inicjatywy Tadeusza Porady, prezesa Stowarzyszenia "LOS" odsłonięto replikę tego swoistego pomnika miejscowych bohaterów.
Obszar gminy we wrześniu 1939 r. broniony był przez oddziały 7 Dywizji Piechoty pod dowództwem gen. bryg. Janusza Gąsiorowskiego. Po całkowitym podboju Polski, mocą decyzji Hitlera z 8 października 1939 r. obszar gminy Olsztyn został przyłączony do powiatu radomszczańskiego w granicach Generalnej Gubernii. Już na przełomie 1939/1940 r. powstała w Olsztynie pierwsza placówka Związku Walki Zbrojnej na czele z Janem Combikiem, kierownikiem szkoły zamordowanym później w Auschwitz. W latach 1940-1944 w kotlinie zwanej później „Szubienicą” rozstrzeliwani byli Polacy podejrzani o działalność w ruchu oporu, a także wielu jeńców radzieckich z obozu zorganizowanego dla nich w Olsztynie w 1941 r. Obliczono, i że na olsztyńskim "Miejscu Straceń" hitlerowcy zamordowali 1968 osób. 
Jako ciekawostkę można podać, że pochodzący z Olsztyna Bolesław Haber przed wojną zatrudniony jako pomocnik sekretarza w Urzędzie Gminy w Olsztynie, w czasie II wojny światowej stał na czele II Inspektoratu Wołyńskiej Okręgowej Delegatury Rządu na Kraj w Łucku, właśnie na Wołyniu. W 1944 roku został aresztowany przez Rosjan wraz z żoną Jadwigą, dowódczynią łączniczek w tym inspektoracie.  Oskarżono ich o zdradę ZSRR, prowadzenie kontrrewolucyjnej propagandy i udział w organizacjach kontrrewolucyjnych. Bolesław Haber został skazany na 10 lat łagrów. Jego żona na 8 lat. Przebywali w łagrach kazachstanskich i Kraju Krasnojarskim. Powrócili do kraju dopiero w 1955 roku.                           
W okolicach Olsztyna w czasie II wojny światowej działały oddziały partyzanckie Jerzego Kurpińskiego ps. Ponury. Od 7 do 12 września 1942 r. około 150 osób wyznania mojżeszowego zostało z Olsztyna wywiezionych do getta w Koniecpolu, a następnie zgładzonych w Treblince. W latach 1939-1945 uratowano w Olsztynie, kilkadziesiąt osób narodowości żydowskiej. Przeżyli wojnę dzięki heroizmowi olsztyńskiej społeczności czego świadectwem jest książka Franka Morgensa "Lata na skraju przepaści". Walentyna Żak za swoje postępowanie w Olsztynie otrzymała nawet tytuł "Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata". W Olsztynie schronili się także wysiedleni mieszkańcy Wielkopolski jak były poseł nadzwyczajny i minister pełnomocny w Brukseli oraz Luksemburgu – Tadeusz Gustaw Jackowski, właściciel majątku w Wronczynie pod Gnieznem i jego żona Maria Modrakowska - Jackowska bardzo znana śpiewaczka operowa, później nauczycielka m.in. Krzysztofa Pendereckiego, dobra znajoma Jana Kiepury. Schronienie w Olsztynie i pobliskich wioskach znaleźli także wysiedleni po tragicznym powstaniu w 1944 roku mieszkańcy Warszawy. Olsztyn został "wyzwolony" 17 stycznia 1945 r. przez wojska 31. korpusu pancernego z 5 armii I Frontu Ukraińskiego.
Jeszcze w okresie poprzedzającym pierwszą wojnę światową w Zrębicach powstało Wiejskie Towarzystwo Szkolne do którego należały także Biskupice i Krasawa. Towarzystwo to zostało przeniesione do Olsztyna, a dołączyły do niego Skrajnica, Przymiłowice i Kusięta. W rezultacie liczba płacących na szkołę w Olsztynie wzrosła do 140 osób. W latach międzywojennych kierownikami tutejszej szkoły byli m.in. nauczyciele o nazwiskach: Laskowska – po mężu Ziębowa, następnie Król, Lis a później Ryszard  Nagłowski, W latach II wojny światowej stanowisko to zajmowali m.in. Jan Combik, Stanisław Włodarczyk. Po 1945 roku kierownikami a następnie dyrektorami szkoły podstawowej byli m.in.: Edmund Ezechiel Hybsz, Jan Sieteski, Włodzimierz Goriszowski, Janina Słowikowska, Henryk Graczyk, Józef Pietruszewski, Natalia Berezińska, Władysława Weźgowska, Barbara Tomalska, Tadeusz Milkiewicz, Jadwiga Woźniak, Grażyna Bednarek. W 1999 r. w wyniku reformy oświaty zostało utworzone Gimnazjum w Olsztynie. Dyrektorami szkoły byli: Tadeusz Milkiewicz (1999-2007) i w latach  2007 - 2017 Andrzej Nabiałek. W miejscowości działa Gminne Przedszkole (dotychczasowi dyrektorzy – Stanisława Jaskułowska, Danuta Tomalska, Bożena Klecha).
W historii zanotowano nazwy części miejscowości Olsztyn:
- w 1921 roku : Olsztyn osada m.,  folwark Borowe - 158 mórg - własność Skarbu Państwa, zarządzało Nadleśnictwo na Zielonej Górze w Kusiętach.
W 1533 roku predium Borovy folwark. Dziś nie istnieje. Folwark Borowe znajdował się 2 km na północny - zachód od Olsztyna i na północ od szosy do Częstochowy, później pod Olsztynem istniała kolonia Borowe (Spis).
W 1533 roku był to folwark królewski w starostwie olsztyńskim. Browar, staw jednak był  mały z braku wody, złe i piaszczyste ogrody. Uprawiało się: żyto, owies, pszenicę, marchew. W oborze w 1533 roku: 4 woły, 14 krów, 4 cielęta, 30 gęsi i kilkadziesiąt kur. W 1564 roku uprawia się: pszenicę, żyto, owies, jęczmień, groch i tatarkę. W oborze zaś są: 14 krów, 38 sztuk bydła roboczego, 40 owiec, 23 świnie, 30 gęsi, 28 kóz.
Historycznie w skład folwarku Borowy (Borowa) wchodziły pola : "Niwa nad drogą poczeszyńską. Niwa w tymże polu na prawej stronie. Niwka po lewej stronie, idąc od Olsztyna do Skrajnicy. Niwa w lesie pod Biskupicami. Niwa w lesie pod wójtostwem. Niwa, tatarczana zwana. Niwa, Odrzykoń zwana. Niwa, Pod Wilczą Górą zwana. Ogród za stodołami. Ogród za dworem. Łąka pod Kucelinem w 3 kawałkach. Pasternik za folwarkiem". W 1789 roku folwark Borowa w którym "od wjazdu z wrót, od Olsztyna postawionych, po lewej rezydencyja ekonomska, a w niej 2 pokoje w kupie, przez sień spiżarniai kuchnia; wewnątrz okna, kominy i piece. Naprzeciw tego domu browar z gorzelnią stary. Naczynie arendarz swoje ma wszystko. Piwnica w środku podwórza murowana. Przy browarze studnia z koblem, żurawiem i rynnami. Na tymże dziedzińcu stodoła 1, o dwóch sąsiekach, jednym bojowisku, Druga, stara reparacyi potrzebuje. Spichlerz stary. Budynek przy wrotach o dwóch izbach, dachem pobity".
- w 1933 roku w Olsztynie wymienione zostają: osada Olsztyn, kolonia Odrzykoń, kolonia Kucelin (w 1928 roku powstało na Kucelinie lotnisko. Teren po II wojnie światowej przejęła Huta Częstochowa), Łąki, teren osady Olsztyna.
- w 1974 roku: Olsztyn oraz część wsi Olsztyn - Odrzykoń.
Wśród nazw obiektów fizjograficznych występują w 1974 roku m.in: Cegielnia-góra, Dolne Lipówki-wzniesienie, Dolny Ostrówek-wzniesienie, Dziersne- las, Dziersno-las, Górki-góry, Góry-las, Joachimów-las, Kielniki-góry, Kolińskie Duże-pole, Kolińskie Małe-pole, Lipówki-góry, Niwy-las, Na Brodłach-pole, Na Cegielni-pole, Na Kielnikach-pole, Na Lipówkach Bliskich-pole, Na Lipówkach Dolnych-pole, Na Łanach-pole, Na Łącznicy-pole, Na Niwkach-pole, Na Ostrej Górce-pole, Na Ostrówku Bliskim-pole, Na Ostrówku Dolnym-pole, Na Skałkach-pole, Okrągła Góra-las, Ostra Góra-góra, Ostrówek Bliski-góra, Pańska Góra-góra, pole, Pod Dąbrówkami-pole, Pod Górkami-pole, Pod Knieją-las, Pod Kusięty- pole, Pod Niwami-las, Pod Przymiłowicami-pole, Pod Smugą-pole, Pod Starą Jaskinią-las, Podstawce-nieużytki, Pod Szubienicą-pole, Pod Towarniami-pole, Pod Wilczą Górą-las, Pod Zadupiem-pole, Skałki Duże-góra, Skałki Małe-góra, Smuga-pole, Sokole Góry-las, Szubienica-góry, piaski, Szubienica Kusieńska-pole, Tatarska Niwa-pole, U Kałuży-pole, Usarzowe- pole, nieużytki, Za Borową-pole, Zamek-góra, Za Niwkami-wzniesienie, Za Skrajnicą-pole, Zielona Góra-las.
Skaliste wzgórze z wkomponowanym w jego masyw znakiem w Olsztynie od wieków było obiektem zainteresowania naukowców, malarzy i literatów, a od połowy XX wieku również filmowców, którzy ruiny potężnej niegdyś warowni oraz unikalny krajobraz wykorzystywali jako plenery w swoich dziełach. Kręcono tu sceny m.in. do filmów „Rękopis znaleziony w Saragossie” , „Hrabina Cosel”, „Oczy uroczne”,  „Polonia Restituta”,„Demony wojny według Goi”,„Młyn i krzyż”, „Kupernicki 1506”, „Klub włóczykijów i tajemnica dziadka Hieronima” oraz niektóre sceny do serialu „Czarne chmury”.

Bibliografia:
- Błaszczyk W., Zamek w Olsztynie, [w:] „Ziemia Częstochowska” t. IV, Częstochowa 1961.
- Fidura  I., Zamki  i  inne  warownie  Wyżyny  Krakowsko-Częstochowskiej ,z. nr  24 „ Olsztyn ”.
- Haber L., Telegraficzny skrót wspomnień żołnierza AK, maszynopis w posiadaniu Punktu Dokumentacji Dziejów Gminy Olsztyn.
- Heromiński I., „Indeks urzędowych nazw miejscowości i obiektów fizjograficznych powiatu częstochowskiego według stanu na 31 XII 1970 r.” wyd.  Tom X „Ziemi Częstochowskiej” 1974.
- Laberschek J., Nieznane karty z przeszłości zamku Olsztyn i starostwa olsztyńskiego (wiek XIII-XV), „Almanach Częstochowy 1994”, Częstochowa 1995.

- Lustracja województwa krakowskiego : 1789. Cz. 2, Powiat lelowski oraz starostwo klobuckie i brzeźnickie / wydała Alicja Falniowska-Gradowska i Irena Rychlikowa, Wrocław 1963.
- Łągiewka K., Ziemiaństwo z okolic Częstochowy 1793 – 1945, http://www.genealodzy.czestochowa.pl/forum/dyskusje-dot-artykulow/(dostęp 15.10.2015)
- Morgens F., Lata na skraju przepaści, Warszawa 1994.
- Mstów : miasto - klasztor - parafia na przestrzeni wieków : praca zbiorowa pod red. Kazimierza Łataka, Łomianki 2013.
- Nabiałek K., Dzieje miasta Olsztynek (Olsztyn) k. Częstochowy od założenia do połowy XVII wieku, [wyd.] Zeszyty naukowe Uniwersytetu Jagiellońskiego MCCLVI – 2002, Prace historyczne z.129.
- Nabiałek K., Starostwo olsztyńskie od XIV do połowy XVII wieku, Kraków 2012.
- Pietrzykowski J., Hitlerowcy w powiecie częstochowskim 1939–1945 Katowice 1972.
- Słownik historyczno - geograficzny ziem polskich w średniowieczu: Edycja elektroniczna
Redakcja ogólna: Tomasz Jurek, Instytut Historii Polskiej Akademii Nauk 2010-2016.
- Strona internetowa Haładyj T.,: Nowe odczytanie herbu: Olsztyn prawie jak Wawel (pol.). Gazeta.pl, 2010-01-28. (dostęp 2010-01-29). s. 1.
- Zwoliński M. , Olsztyn k/Częstochowy, Olsztyn 1994.
- Zugaj L., Historia Gminy Olsztyn. Akty prawne - Mapy - Dane.
- Zdjęcia pochodzą z albumu historycznego "Jurajska Gmina Olsztyn", Olsztyn 2017.

                                                                                               Opracowanie: Marek Romański
 

czytano: 3414 razy

źródło: olsztyn-jurajski.pl

Strona główna

Ilość filmów: 14
dalej
Wyszukiwarka
na stronie   w aktualnościach
link
Ciekawostki

Sokole Góry to największy rezerwat przyrody znajdujący się na terenie Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej. Nazwa nadana przez miejscową ludność pozwala ...dalej

Ogloszenia
  • link link link link link link link link link link
  • link
Urząd Gminy Olsztyn (C) 2018