Strona główna » Gmina » Herb Gminy Olsztyn
Historyczna interpretacja symboliki olsztyńskiego herbu
S jak Sigismundus - król Zygmunt I Stary, H – graficzne wyobrażenie tronu, nad nim korona królewska – symbol władzy monarszej i państwa, u podstawy W odnoszące się do rezydencji wawelskiej lub założyciela dynastii Jagiellonów Władysława. Kompozycję godła pieczętnego dopełniają gwiazdy - symbole szczęścia, to interpretacja herbu Olsztyna zaprezentowana w studium heraldyczno-historycznym dra Marcelego Antoniewicza.
Szesnastowieczne godło widniejące na najstarszej, znanej pieczęci ówczesnego miasta Olsztynka od lat przysparzało sporo trudności interpretacyjnych symboli, które z biegiem czasu ulegały pewnym zmianom. Władze Gminy Olsztyn dla usankcjonowania i ustalenia wzoru postanowiły zlecić badania.
Dotychczas uważano, że litera H jest inicjałem od dawnej nazwy Holstein (Holsztyn). Zmieniające się litery S i W mogły ewentualnie nawiązywać do nazwisk i urzędu wójtów olsztyńskich. Oczywiste było jedynie przesłanie ideowe korony, wskazujące na (podobnie jak w przypadku Krakowa, Radomia czy Kazimierza) przynależność miasta do królestwa.
Sensacyjnego przełomu w interpretacji dokonał znawca heraldyki dr Marceli Antoniewicz, historyk z Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie. Według dr Antoniewicza zarówno daty i fakty historyczne jasno wskazują, że herb Olsztyna to splot symboli majestatu i monarszej władzy związanej z dynastią Jagiellonów.
Przywilej posiadania godła pieczętnego - symbolu samorządności, ówczesny Olsztynek zyskał w 1488 roku po otrzymaniu praw miejskich od króla Kazimierza Jagiellończyka. Syn Kazimierza, Zygmunt Jagiellończyk (później król Zygmunt I Stary) w latach 1502-1507 jako książę Głogowa i Opawy był starostą olsztyńskim, autentycznie angażującym się w sprawy starostwa. Z tego okresu pochodzi najstarsze znane godło pieczętne, które w polu ma koronę królewską, pod nią symbole H, S i W. Za potwierdzeniem daty idzie fakt, że korona królewska nie mogła występować na pieczęciach wójtowskich, więc bardzo prawdopodobne jest, że S odnosi się do imienia króla Zygmunta I Starego (Sigismundus). Pozostałe elementy powinny nawiązywać do osoby monarchy. W mogłaby nawiązywać do imienia Władysława Jagiełły, dziadka Zygmunta i założyciela dynastii Jagiellonów, który odzyskał zamek Olsztyn z rąk księcia Władysława Opolczyka i wcielił go powtórnie do Korony. - Przyjęcie takiej interpretacji świadczyłoby o odkryciu unikatu w skali kraju. Byłby to jedyny przypadek użycia w pieczęci miejskiej monogramów dwóch królów, tu dziadka i wnuka! – komentuje dr Antoniewicz.
Bardziej prawdopodobne wydaje się jednak odniesienie litery W do zamku wawelskiego, wówczas „rozciągnięte” H nabiera odmiennej wymowy symbolicznej. Wyobrażona figura nie jest znakiem literowym, ale symbolem odnoszącym się do samego monarchy - schematycznie wyobrażonym krzesłem tronowym, w które wpisano inicjał S, czyli imię Sigismundus.
Podczas zaboru rosyjskiego w 1870 r. Olsztyn, podobnie jak inne mniejsze miasta, utracił prawa miejskie, a tym samym prawo do posługiwania się herbem.
- Przypomniałem go w książce „Herby miast województwa częstochowskiego” opublikowanej w 1984 roku. – informuje dr Antoniewicz, dodając. - Ponieważ nie istniały żadne przesłanki co do barw heraldycznych, zaproponowałem podówczas barwy stosowne do wymowy ideowej godła. Zatem korona królewska powinna być naturalnie złota (żółta), dla niej natomiast najbardziej odpowiednim tłem wydawało się pole czerwone. Dążąc do nadania herbowi jednorodności stylistycznej literom oraz gwiazdom przypisałem również barwę złotą (żółtą).
Wspomniana publikacja – oraz towarzysząca jej wystawa w „Muzeum Częstochowskim”, skłoniła władze Olsztyna i lokalną społeczność do używania herbu. W opisanym kształcie i kolorystyce funkcjonuje nadal.
W kościele olsztyńskim znajduje się niezwykły obraz, na którym, jak głosi legenda, Anioł odbił własne oblicze słynące z nieziemskiej urody.dalej